Bez kategorii

Edyta Skwarek poleca!

 

„Dziennik bulimiczki”

 

Książką, która mnie zaintrygowała jest „Dziennik bulimiczki”  Brigitte Kolloch i Elisabeth Zöller. Porusza problematykę, która coraz częściej dotyka społeczeństwo, a w szczególności osoby w okresie dojrzewania.

Podoba mi się ze względu na tematykę, opisała sytuację dziewczyny, która chciała tylko być szczupła, aby się podobać i być zauważona wśród rówieśników, a także domu. Wiele się mówi o tym, iż nie liczy się wygląd, lecz wnętrze, charakter człowieka, jednak to właśnie na podstawie wyglądu przeważnie ocenia się ludzi.

 

 

  Szczególnie wśród osób okresu dojrzewania dominuje ideał jako szczupłej osoby. Dziewczyny, które mają problemy z wagą są szykanowane lub po prostu nikt nie zwraca na nie uwagi, więc są osamotnione. Idealna dziewczyna to szczupła dziewczyna – takie podejście ma większość, dlatego dąży się do osiągnięcia tego efektu na przeróżne sposoby, w tym przypadku jest to głodówka, dieta niskokaloryczna, jak i bulimia. Doprowadza do tego również brak uwagi rodziny lub wręcz niezadowolenie z niespełnianych norm. Właśnie dzięki temu, że książka poruszyła ten jakże ważny temat, bardzo mi się spodobała.

Wszystko zostało opisane w sposób realistyczny, dzięki formie dziennika. Miałam wręcz wrażenie jakbym słuchała tej relacji osobiście i była jej częścią, a to wszystko dzięki pytaniom, które pobudzały do refleksji, a także próby postawienia się na miejscu osoby chorej.

Polecam książkę, a szczególnie osobom, które się w pełni nie akceptują lub chcą za wszelką cenę osiągnąć „ideał” obowiązujący w swoim środowisku. Dostosowując się do innych nie zawsze działamy zgodnie z sobą, co jest destrukcyjne dla nas, natomiast zmieniając się tylko po to, żeby ktoś nas zaakceptował, tylko dlatego że jesteśmy tacy jak wszyscy jest zgubne, gdyż nadal nie możemy powiedzieć, że mamy prawdziwych przyjaciół o czym doskonale uświadamia „Dziennik bulimiczki”.